sobota, 27 października 2012

Papierowa wiklina

Pora roku i inne blogi przypomniały mi o papierowej wiklinie :)
Tutaj efekt finalny:

Zrobiłam też zdjęcie z tzw. masy produkcyjnej:
Oczywiście uwieczniałam wszystkie etapy.
A i jabłuszka rajskie zbierałam w śniegu - ręce mi zmarzły, lico spierzchło, łoczęta w śniegu zbladły.





Najpierw cięłam gazetę, zwijałam rurki, potem uplotłam, malowałam lakierobejcą i wianek gotowy.
Wianków jest kilka i każdy dostanie inny dodatek :)

poniedziałek, 22 października 2012

Troszkę nie nowych nowości

To nie jest tak, że jak zdjęć nie wklejam to nic nie robię. Cały czas coś dziergam. Ostatnimi czasy nastał czas breloczków i zawieszek. Forma znana: rozgwiazdy, rozety i kulki :)
Nie mam zdjęć tony kulek jakie cały czas szyje. Ale i na to przyjdzie czas. Już będę miała wolne weekendy więc...

niedziela, 14 października 2012

Naszyjniki na okrągło

No co ja mogłam zrobić? Przecież KULKI! Jestem najbardziej monotematyczną wytwórczynią rękodzieła.


Nie wiem czy widać to na zdjęciach, to jest zawieszka pionowa z trzech kulek :)
A w produkcji kolejne...
kulki :)

czwartek, 11 października 2012

Wyzwanie w Kreatywnym Kufrze

Wyzwanie w Kreatywnym Kufrze
Nie wiem dlaczego ale jak Art Nouveau i to sygnowany Alfonsem Muchą, to od razu pomyślałam o Gustavie Klimcie.
Bransoleta drewniana, zdobiona decoupagem i złotem w folii.




A tu inne tło zaskakujące :)


wtorek, 9 października 2012

Jak kulki to kulki i nie tylko

Jak pisałam w poprzednim poście, uczyłam się kulek, żeby zakończyć jakoś lariat.
I oto efekt
Sznur ma długość 1,20 metra, a kulki średnicę 1,5 cm. i 3 cm.



I cały wolny czas "kulkuję" więc kolejne zdjęcia będą zapewne "na okrągło"  :)

poniedziałek, 8 października 2012

Dzwonki już chyba świąteczne

Dzwonią dzwonki...
Jako, że się nauczyłam to zrobiłam. Dzwonki traktuję jako miłą odskocznię, bo już umiem je robić.
Natomiast zaparłam się i weekend poświęciłam na naukę robienia kulek. Męczyło mnie, męczyło i za nic nie mogłam pojąć jak się się robi te kulki. I próbowałam według kursu Weroniki (Weraph) i innych, i szydełkiem, i igłą. A, że zaparta istota jestem to się kopytami podparłam i ZROBIŁAM!!!
Radość to wielka! Domownicy umęczeni, ale szczęśliwi, że na palcach już chodzić nie muszą :)


Powyższą umiejętność już wykorzystałam jako zakończenie lariatu, ale to w następnym poście.

czwartek, 4 października 2012

Kaboszon w oprawie

Zawsze myślałam, że to jest kabaszon, ale już wiem, że kaboszon.
Zdjęcie oczywiście z muszlą (hi,hi)
Poniżej "występ grupowy", żeby przedstawić wielkość kaboszonu :)

środa, 3 października 2012

Zieleń, fiolet i dzwonki

Nie spodziewałam się, że zieleń z fioletem tak dobrze "działają". Odważyłam się użyć innych kolorów jak czarny i szary :)
Nie wiadomo czy będzie to wisior czy broszka :)
I zdjęcia z "sesji" z muszlą (słychać chichot: bo teraz dużo będzie takich zdjęć)
A poniżej, na ręce żeby określić wielkość. Może ktoś mi przyszłość przepowie z ręki ;)

A na koniec dzwonki krzywulce (oczywiście z muszlą :D)
Nie dość że z muszlą to i z kieliszkiem

poniedziałek, 1 października 2012

Odkrycie!

Ja nie wiem, jak mogłam "raczyć" Was zdjęciami bez namiotu bezcieniowego? Długo byłam niezadowolona ze zdjęć, zastanawiałam się jak inni to robią? I odkryłam. Wstyd mi, że tak późno :(
Ale jest! W tym poście zdjęcia przedmiotów, które już były (tak dla porównania)





Uczę się. Różne kolory tła. Różne ustawienia. A jak się nauczę to może zrobię zdjęcia nowych "cosiów".
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...