ale sześć razy mniejsze :)
Zabawa jest przednia dla dużych i małych.
Taki breloczek sobie zrobiłam.
Jako miłośnik ważek musiałam zrobić takową. I inne elementy.
Plastik jest gruby i twardy, nie tylko sześć razy się kurczy, ale też grubieje. Poniżej spróbuję pokazać jaka jest różnica.
Dwie takie same dziewczynki
A tu jedna po wypalaniu
Prace Olusi
A te oczekują na "oprawę" co z nich będzie? Kto to wie?
Co jest fajne to to że można narysować szczególiki, malutkie elementy a po zmniejszeniu wyglądają jak robione pod mikroskopem.
Zdjęcia chyba już mówią że jesień nadchodzi, szybko się ciemno robi i brak światła już jest dotkliwy.
Czy Wy już zaczynacie dziergać ozdóbki świąteczne? U mnie przygotowania rozpoczęte :)