Zawsze chciałam porobić coś z gliny. Może nie porobić - nauczyć się, to bardziej właściwe określenie. Okazuje się, że technika która dawniej była dostępna dla wielu, teraz jest elitarna. Może to wynika z ceny prądu (wypalanie), a może jest to zawód ginący?
Udało mi się. Znalazłam warsztaty i miałam możliwość uczyć się od Mistrza. Irenko dziękuję. Zachwyciłam się wszystkim, fakturą, strukturą i możliwością gliny. Zrobiłam kilka przedmiotów. Jako że jestem zafascynowana pokażę duuużo zdjęć :)
Zacznę od moich pierwszych prac. Liść i jabłko. Liść wycięty po przyłożeni prawdziwego liścia.
A potem to już radosna twórczość się rozszalała.
Makowy półmisek
w czasie lepienia i po szkliwieniu
Chyba miałam makową linię bo micha też mak :)
Uprzedzę pytania, płatki chciałam takie nierówne, Rwałam kawałki gliny.
A na koniec ptasior
Jak patrzę na niego, chce mi się śmiać. Taki ptasior zagapior.
Mam jeszcze kilka rzeczy, ale jeszcze nie poszkliwione. Polecam każdemu "taplanie" się w glinie. A jakie to miłe robić w glinie a do domu przynosić ceramikę.
Rzadko pokazuje coś na blogu. Cały czas coś robię ale z publikacją tak jakoś trudno. Ostatnio spisuję sobie, co chciałabym pokazać, bo tyle tego.
W czasach dziecięcych na wakacjach na wsi biegaliśmy po glinę nad taką pseudo rzeczkę, a potem lepiliśmy różne cuda, to była zabawa :) Bardzo ładne prace :)
OdpowiedzUsuńZawsze jak coś mnie zachwyci, to piszę, żE Zazdroszczędności, ale to co zobaczyłam mnie tak oczarowało, że napiszę:zawiść mnie zżera....ha ha ha....żarcik, te prace są genialne!!!!ptaszka bym ukradła ;-D BRAWO¡!!!!!!¡
OdpowiedzUsuńZawsze jak coś mnie zachwyci, to piszę, żE Zazdroszczędności, ale to co zobaczyłam mnie tak oczarowało, że napiszę:zawiść mnie zżera....ha ha ha....żarcik, te prace są genialne!!!!ptaszka bym ukradła ;-D BRAWO¡!!!!!!¡
OdpowiedzUsuńPo prostu piękne :-).Ja też chodzę na zajęcia z gliny i coś tam lepię ale Twoje prace są przepiękne. Podziwiam pomysłowość. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSuper przedmioty stworzyłaś :) Najbardziej podoba mi się ptasior, na widok którego gębusia się śmieje i półmisek. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPtaszor podoba mi się najbardziej :) Podziwiam i życzę powodzenia w dalszym tworzeniu :)
OdpowiedzUsuńJabłko i liść, to drugie może robić za poidełko ptakom? piękne tworzysz prace piękne pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWszystkie prace piękne. Po szkliwieniu glina nabiera niezwykłego uroku. Sama wybrałabym się na takie warsztaty, bo można wykonać dla domu piękne przedmioty;)
OdpowiedzUsuńZdolniacha jesteś. Makowa micha wymiata. Jest po prostu wspaniała. Zawsze marzyłam o ceramice i nigdy nie miałam okazji. Jako dziecko lepiłam garnczki z gliny i suszyłam na słońcu, w ten sposób miałam zastawę dla lalek. Raz nawet wypaliłam w piecu, takim zwykłym, wszystko się rozleciało.
OdpowiedzUsuńFantastyczne!!! Dech mi zaparło - liść, jabłko i makowa micha!!! I reszta też - cudowności.
OdpowiedzUsuńWOW!!! Ale cuda! Wspaniałe dzieła!
OdpowiedzUsuńNie no ja cię pierniczę, jaka ty zdolniacha. Cudne, a ptasior jest naj naj największym gigantem na świecie
OdpowiedzUsuńPtasior wymiata, bez dwóch zdań :) Pozostały urobek równie imponujący, chciałabym kiedyś tak spróbować :)
OdpowiedzUsuńpiekne , próbowałam i tez mam pierwsze kroki w tą stronę poczynione
OdpowiedzUsuńCudowne prace :) Ptasior cudny :)
OdpowiedzUsuńprace są niesamowite !
OdpowiedzUsuńŚwietne prace! Ptaszyna rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńSuper, szalenie mi się podoba taka ceramika.
OdpowiedzUsuńŚwietne prace!!! Micha zachwyca:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńśliczne
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace. Makowa misa jest zachwycająca! Podziwiam wszelkie działania poznawcze i chęć nauki nowych rzeczy. Jesteś moją idolką!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudne wszystko. Ale Cię ostrzegam glina wciąga i nie puszcza:)))
OdpowiedzUsuńAle super, [odziwiam...i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńprzepiękne ptak jest mój ulubiony!!
OdpowiedzUsuńGIVEAWAY / CANDY na blogu
Ach jakie piękne ! Cudownie móc oglądać taką piękną twórczość :) Pozdrawiam cieplutko i pozostawiam dobrą energię -Gosia♥
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym uczestniczyć w takich warsztatach. Być może ceramika i wypalanie byłaby moją kolejną pasją. Z zachwytem przyglądam się Twoim pracom, są piękne i wyjątkowe.
OdpowiedzUsuńPięknie porwane, zagapior też urokliwy.
OdpowiedzUsuńszaleństwo, nie wiem gdzie podziać oczy! jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuń