Wisi już na domku i wg mnie wygląda tak jak chciałam.
Ale nie tylko szyld postarzałam. Talerz i patera. Ktoś je wyrzucił, ulitowałam się nad biedaczkami, potraktowałam iście królewsko. Dałam złote płatki i sole patynujące.
Talerz dostał też serwetkę
Paterę chcę wykorzystać jako miejsce pod wielką kwadratową świecę
Zdjęcia są robione na słońcu. Ostatni weekend spędziłam na wsi. Byłam sama, odpoczywałam od Rodziny, a Oni ode mnie. I te piękne chwile rano, kiedy piłam kawę. Tak mi się spodobało, że zrobiłam kolejną :) Cudne chwile na przemyślenie, wyciszenie i pobycie ze sobą.
A już tak na koniec zimna porcelana
Pozdrawiam serdecznie :D