Stała sobie piękna szklana patera, no grzech nie wziąć. Wymyłam, odtłuściłam i dumałam co by tu ...
I wymyśliłam: decoupage, stemple i złocenia
Serwetki wydarte, rozdzielone i przyklejone
Stemple (moje ulubione zawijaski) tapowałam farbą akrylową
fioletową
Stemple są elastyczne, pięknie się odbijają
Teraz czas na klej do złoceń
Nie używam pędzla bo mi szkoda (po tym kleju jest do wyrzucenia)Jak się z białego zamieni na przezroczysty, znaczy że wysechł
Płatki złota - delikatnie, delikatniutko, bo kleją się i rwą
Celowo zostawiłam nierówne brzegi, żeby sprawiały wrażenie starości
No za gładka, za "nowa", musiałam zrobić jakieś wżery czy coś:)
Poszły w ruch sole patynujące
Tak mi się bardziej podoba - jakby nadgryziona zębem czasu
I patera z XVIII no może XIX wieku gotowa