Stała sobie piękna szklana patera, no grzech nie wziąć. Wymyłam, odtłuściłam i dumałam co by tu ...
I wymyśliłam: decoupage, stemple i złocenia
Serwetki wydarte, rozdzielone i przyklejone
Stemple (moje ulubione zawijaski) tapowałam farbą akrylową
fioletową
Stemple są elastyczne, pięknie się odbijają
Teraz czas na klej do złoceń
Nie używam pędzla bo mi szkoda (po tym kleju jest do wyrzucenia)Jak się z białego zamieni na przezroczysty, znaczy że wysechł
Płatki złota - delikatnie, delikatniutko, bo kleją się i rwą
Celowo zostawiłam nierówne brzegi, żeby sprawiały wrażenie starości
No za gładka, za "nowa", musiałam zrobić jakieś wżery czy coś:)
Poszły w ruch sole patynujące
Tak mi się bardziej podoba - jakby nadgryziona zębem czasu
I patera z XVIII no może XIX wieku gotowa
Cudowna
OdpowiedzUsuńpiękna !
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńBardzo wytworna patera, pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńCudna, też mi się podoba:) Dostojna wersja patery!
OdpowiedzUsuńUściski:)
Ze szklanej, zwykłej patery powstało cudo.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna.Podoba mi się. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPodziwiam. :)
OdpowiedzUsuńPięknie i pomysłowo ją ozdobiłaś!!!
OdpowiedzUsuńI dzięki za przydatny DIY!
OdpowiedzUsuńcudna patera dzieki temu zyskała drugie zycie a to jest w tym wszystkim najfajniejsze
OdpowiedzUsuńPodoba:)nawet bardzo:)))
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie, że znowu radujesz nasze oczy swoimi pracami. Ta instrukcja jest bardzo dobrze opracowana, choć muszę Ci wyznać, że jakoś moje lenistwo mówi do mnie, żeby ograniczyć się do patrzenia;) Ale jeśli wpadnie z moje ręce folia i klej do złoceń, to może przestanę słuchać tego głosu ;) U mojej mamuni stoi podobna patera :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za przesympatyczną wizytę na moim blogu
No, super wyszła! Naprawdę świetna praca!
OdpowiedzUsuńLubię, kiedy rzeczy otrzymują drugie życie.
Pozdrawiam :))
Ale wspaniałe wygląda p tej metamorfozie, a to złoto no genialne!! Pozdrawiam, będę zaglądać do Ciebie częściej ;)
OdpowiedzUsuń