W wakacyjną porę w okolicach domku pojawił się śpioch.
Spał we wszystkich okolicznościach przyrody.
Czy ktoś go podnosił,
czy na hamaku,czy na płocie
spał i spał.
Nastała jesień i spotykam tegoż właśnie pod grzybem, żeby pewnie deszcz na nos nie padał
nie inaczej śpiący.
Odwróciłam się na chwilę a on już grzyb zmienił 😀
Zaspany jegomość chyba stwierdził że muchomor kolorystycznie bardziej mu pasuje.
Wzięłam z mokrej trawy, przeniosłam w jeszcze piękniejsze okoliczności przyrody
A on ... ŚPI 😂