Od września produkuję szydełkowe bombki, ale o nich w następnych postach.
Dzisiaj pokazywane bombki to bombki na bogato, nie wiem czy są w moim stylu, ale są złote błyszczące i z elementami dekoracyjnymi.
Oczywiście wykorzystuję foremki silikonowe i zimną porcelanę. Fakturę uzyskałam, oczywiście, przez przypadek. Przykleiłam elementy z porcelany na styropian i stwierdziłam że spray złoty będzie ładnie postarzał bombki. I...
spray zaczął "zjadać" styropian. Robi to oczywiście do pewnego stopnia, ale efekt bardzo mi się podoba.
A teraz będą zdjęcia wszelakie z bliska i daleka :)
Bombka jest dosyć duża cm.
Ten dziwny złoty kolor to brokat.
Tym samym zaczynam posty dekoracji świątecznych :0 I niech będzie na bogato!!!
Dotarła do mnie cudna przesyłka - moje wygrane candy u Aldony
Bardzo efektowna
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i niezwykle efektowne, wyglądają jak szczerozłote :-)
OdpowiedzUsuńBombki wyglądają wspaniale i bardzo dekoracyjnie:) Super pomysł! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńfaktycznie na bogato! Duża pojedynczo - super. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmoim stylu nie sa na pewno....ale są wspaniałe! robią wrażenie :) piękne
OdpowiedzUsuńBombki bardzo stylowe! Najbardziej podoba mi się ta okrągła:)
OdpowiedzUsuńA prezent od Aldony - super!
WOW, bardzo na bogato!!!! no kochana jak na królewskim dworze
OdpowiedzUsuńFaktycznie na bogato:) Kojarzą mi się z wystrojem pięknego pałacu czy eleganckiego hotelu:)
OdpowiedzUsuńJuż po pierwszym zdjęciu chciałam Cię pytać o to, czym potraktowałaś styropian, że wyszedł taki niezwykły efekt chropowatości :) A tu takie wyjaśnienie:) Spray styropianożerca :)
OdpowiedzUsuńA Twoja wygrana spowodowała u mnie piknięcie zazdrości ;) Śliczności :)
Pozdrowionka, Aga
No patrz, to ja się tak wkurzałam na spray co mi zjadał styropian (mam srebrny i złoty), że po sprawdzeniu na małym fragmencie przestałam go używać, a tu jaki fajny efekt daje na całości... chyba dam mu jeszcze jedną szansę :)
OdpowiedzUsuńBombki wyszły naprawdę super!
Bardzo fajną strukturę otrzymałaś przypadkiem. Muszę przyznać, że zanim się wczytałam to się zastanawiałam jak to zrobiłaś. Elementy ozdobne pasują idealnie;)
OdpowiedzUsuńWow! Taka bombka to prawdziwe dzieło sztuki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Super! Takie całkiem inne :)
OdpowiedzUsuńŁał, ale błyski i migotanie! :) Bardzo efektowne i bardzo ozdobne bombki, pomysł super - a efekt "zjadania styropianu" całkiem ciekawy. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWOW! Ale cudo! Ty to zawsze cuda potrafisz wytworzyć. A ta bombka jest boska.
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńsą cudne :-)
OdpowiedzUsuńWspaniały efekt. Muszę wypróbować wreszcie Twój przepis na zimna porcelanę , tylko muszę znaleźć foremki.
OdpowiedzUsuńŚwietne te bombki. Bardzo glamour. Co do efektu po spryskaniu sprejem, to mnie niestety kiedyś też to niemile zaskoczyło. Jakoś tam naprawiłam co się dało. U Ciebie wygląda to jednak na zamierzone działanie - wyszło cudnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudny efekt! Bombki nie są do końca w moim stylu ale jeśli zrobiłaś je sama to naprawdę kawał dobrej roboty wykonałaś! Bo wyglądają lepiej niż niejedne na sklepowych półkach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko i zapraszam Cię również do mnie na nowy post:
www.homemade-stories.blogspot.be
Cieszę się, że dotarła bezpiecznie! Bombki wyglądają przepysznie. Myślę, że można by je zrobić też w bordowym czy granatowym kolorze. Byłyby równie królewskie.
OdpowiedzUsuńPiękne ,bogate bombki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper bombeczki :) a ze sprayem też miałam przygodę ;) są bardzo ciekawe :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńsuper bombki! bardzo mi się podoba ten efekt zjedzonego styropianu :) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńEfekt "zjadania styropianu" bardzo mi się spodobał dzięki temu bombki wyglądają jakby miały już sporo lat :)
OdpowiedzUsuńSuper!!! Bombki zdecydowanie "na bogato":) Są przepiękne! :) pozdtawiam:)
OdpowiedzUsuńKochana nawet zbyt bogato, taka carska ta bomba , wpadnij do mnie , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńBardzo bogato ;)
OdpowiedzUsuńW super stylu :)
OdpowiedzUsuń