Oj tak, jak pisałam w poście o pierwszej serwetce, uczę się. Ta mnie wymęczyła prawdziwie. Ze sto razy chciałam rzucić w kąt, ale zaparłam się i postanowiłam skończyć. Może jest za duża, może wzór nie do końca dla mnie, ogólnie nigdy w życiu...
W rzeczywistości jest biała, ale tak na zdjęciach wychodzi :)
Z bliska.
I oczywiście schemat
Dziecię me, Ola chciała spróbować witrażowej biżuterii. Asia dała nam próbki taśmy miedzianej, spoiwa i cyny. (dziękujemy Asiu)
I zaczęłyśmy lutować...
Oto...
Masa perłowa zalutowana :)
Kocumber już nie może patrzeć co my wyczyniamy.
Witam nowych Obserwatorów, dziękuję za komentarze. Bardzo się cieszę że zapisujecie się na candy :)
Serweta śliczna i podziwiam Cię dodatkowo, że umiesz tak dokładnie ją odwzorować w rzeczywistości!
OdpowiedzUsuńWitrażowy wisior jak z galerii!!! Fajnie tak razem tworzyć:))) Uściski dla utalentowanych Pań:)))
Serwetka genialna :D
OdpowiedzUsuńSerwetka, mimo że wymęczona, to na taką nie wygląda i nie mów, że nigdy, bo sama zapewne wiesz, jak to z takimi deklaracjami bywa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Serweta piekna, i radzę robic następne....
OdpowiedzUsuńpiękna serweta! ja jakoś do szydełkowych serwetek zabrać się nie mogę, choć na szydełku lubię robić :)
OdpowiedzUsuńi bardzo fajny wisiorek powstał!
Serwetka bardzo spodobałaby się mojej mamie :) Kocumber prześliczny!
OdpowiedzUsuńSerwetka bardzo udana. Śliczna. Świetny wisiorek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj tam, oj tam. Nigdy nie mów nigdy. Nie wiem dlaczego marudzisz babo jedna, jak zrobiłaś przepiękną serwetę. I TO PIERWSZĄ w Życiu!!!! No szacuneczek i uznanie
OdpowiedzUsuńJest piękna a jeszcze jak ją wykrochmalisz i zblokujesz to dopiero osiągniesz efekt:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOd razu widać Mistrza, od razu zauważyłaś że nie zblokowana :)
UsuńJestem pod wrazeniem Twojej serwetki ! Ja zrobilam swoja pierwsza i jest bardzo marna... no ale coz ;) Kiedys moze sproboje jeszcze raz ;)
OdpowiedzUsuńOoo, to lutowanie jest prześliczne! :D zapisuję się na kurs ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba :)
a serwetka - szacun, bo to tytaniczna robota jest! :)
Serwetka piękna! Fajny debiut witrażowy :) Będzie coś więcej czy to przygoda jednorazowa?
OdpowiedzUsuńBuziaki
Agnieszka jak dobrze że jesteś, zniknęłaś gdzieś na chwilę :)
UsuńNie wiem jeszcze czy lutowanie to moja technika :)
Cudowna serwetka, pięknie wyszła :)
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka a wisiorek cudny! :) Ja mam tylko doświadczenie w lutowaniu rur miedzianych i płytek drukowanych - muszę też kiedyś spróbować lutowania biżuterii, bo bardzo efektownie to wygląda :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWOW! Ale cuda! Wisiorek jest obłędny! A serwetka cudna. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka, kosztowała dużo pracy i nerwów. Ale warto było:)
OdpowiedzUsuńLindos trabalhos!!! Parabéns, adorei!
OdpowiedzUsuńSaudações
Kochana jak na naukę to poszłaś na głęboką wodę - chylę czoło , ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńbardzo zdolne z Was kobitki :)
OdpowiedzUsuńno to co będzie kolejne? :) serweta piękna, trzeba kuć żelazo i tak dalej :)
OdpowiedzUsuńserweta jest cudna, męki się opłacały :-) a wisiorek bardzo ładniutki :-)
OdpowiedzUsuńO rany, podziwiam. Nigdy "ucząc się" nie wybrałabym sobie tak dużej serwetki :) Jesteś niezła, a serwetka wyszła Ci super !
OdpowiedzUsuńE tam! Pewnie już po paru dniach przerwy ręce Cię zaczną świerzbić do robienia kolejnej! To nałóg!
OdpowiedzUsuńNo ba! Już dłubię :)
UsuńPewnie było ciężko, ale dla efektu warto:)
OdpowiedzUsuńSerwetka wypracowana ale bardzo efektowna.Takie witrażyki to ja bardzo lubię :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUroczy witrażyk i piękna serwetka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerwetka jest świetna :) podziwiam , bo wiem ile to pracy. Moja mamusia szydełkuje :) Witrażyk także uroczy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo ładna serweta, może też się pokuszę na zrobienie, chociaz wzór nie łatwy jak dla mnie
OdpowiedzUsuńSerwetka przepięknie wyszła!!! Gratuluje wytrwałości, zamapłu i cierpliwości!!!ja już bym pewnie się poddała dawno nim bym ją ukończyła :) Podobne serwetki podziwiałam w górach jak byłam w zeszłym tyggodniu....miałam kupić sobie kolejną,ale mąż mnie odwiódł od tego pomysłu mówiąc że mam już ich kilka :):)
OdpowiedzUsuńCóra ma talent bo wisio przepiękny!!! niech próbuje swoich sił dalej w tej tachnice!!
Serwetka jest przepiękna. Nie wierzę, że już więcej nie udziergasz bo talent masz do tego wielki :-))
OdpowiedzUsuńchanel bags for cheap
OdpowiedzUsuńI love what you guys are up too. This sort of clever work and coverage!
Keep up the fantastic works guys I've incorporated you guys to
my blogroll.
Piękna serweta, ale rzeczywiście wygląda na wyczerpującą. Podziwiam Ciebie i ją :-)
OdpowiedzUsuń