Pewnego dnia będąc nad morzem zobaczyłam kota. Kocumber bardzo mi się spodobał i postanowiłam mieć takiego. Wita mnie w pokoju zadziwiony wielce :)
Wzięłam go na powietrze, niech się pokaże z różnych stron. Chyba mu się podobało :)
Jak widać kot jest walcowaty, szydełkowy i całkiem, całkiem słusznych rozmiarów.
Serwetka w kolorze żółtym, ma służyć do zakrycia nierówności w ścianie w kuchni.
Niedługo pokażę w miejscu docelowym.
Szykuję skrzynię też do małego różowego domku :) Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się ją polakierować, skręcić i pokazać na blogu.
Witam nowych obserwatorów. Rzadko pojawiam się na blogu, staram się do Was zaglądać, nie zawsze udaje mi się komentować. Może kiedyś, może gdzieś sytuacja się polepszy. Bardzo bym chciała :)
Za to jak dasz posta, to my się od razu pojawiamy:-) Wszystkiego dobrego! Czekamy!
OdpowiedzUsuńKocurek śliczny!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny kocur:) Serwetka również piękna. Ciekawa jestem skrzyni, oj ciekawa...
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby polepszenie przyszło szybciutko:):):)
Zarówno kot jak i serweta bardzo udane ;))
OdpowiedzUsuńzdziwiony kocurek jest super :) serwetka bardzo ładna. Trzymam kciuki aby to "kiedyś" i "gdzieś" było szybciutko! Trzymaj się! :)
OdpowiedzUsuńKocur absolutnie rewelacja :) a serwetka piękna i w rewelacyjnym kolorze, taka radosna :) Bardzo jestem ciekawa tej skrzyni :)
OdpowiedzUsuńSłodki kiciuś :-) Bardzo mi się podoba :-) Na jego widok nie można się nie uśmiechnąć...
OdpowiedzUsuńSerweta śliczna :-)
Pozdrawiam serdecznie.
;))))wygląda jak zahipnotyzowany ;D taki koci wariat ;))) super podoba mi się ,serwetka też piękna
OdpowiedzUsuńKocurzysko to taki stary wyjadacz z doświadczeniem chyba ;)
OdpowiedzUsuńSerweta prześliczna :)
Kot jest zabójczy : ))). Czekam niecierpliwie na relacje z "różowego domku" : ). Pozdrawiam ciepło i słonecznie.
OdpowiedzUsuńPocieszny czworonóg :)
OdpowiedzUsuńKocur uroczy!
OdpowiedzUsuńSłodziaszczy ten kot :) I serwetka piękna :)
OdpowiedzUsuńKot jest bardzo ładny. Serwetka też jest świetna. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńserwetka - prześliczna :) kot prawie żywy :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCudny kocio! :D Sama bym takiego przygarnęła ;) a serweta promienista! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
serweta super - ciekawa jestem jak będzie wyglądać na ścianie :-)
OdpowiedzUsuńKocio jest świetny! I te wielkie oczyska! Super!
OdpowiedzUsuńO Boże Bożenko jaki kot piękny!!!! Cudny jest. Serweta natomiast ma genialny kolor, Aneto jak zawsze wszystko co wychodzi spod twych rąk cieszy oko.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że zachciałaś tego kota, bo to najlepszy poprawiacz humoru, jakiego ostatnio widziałam :) Te oczy! I w ogóle jest taki nieporadnie pocieszny :) Człowiek się od razu uśmiecha, a mózg się znów nabiera na ten grymas i wysyła informacje o szczęściu :) Pamiętasz? Już Ci o tym pisałam :)
OdpowiedzUsuńA serwetka jako zasłaniacz ściany mnie zaintrygowała na maksa :) Czekam na fotki docelowe
Duży buziak i mnóstwo uścisków :)
Kotek od razu wywołał na mojej twarzy szeroki uśmiech :)
OdpowiedzUsuńSerwetka przepiękna,fajny pomysł na tuszowanie niedoskonałości :)
Pozdrawiam ♥
Ale słodziako-kot
OdpowiedzUsuńJaki śliczny!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń