Przeglądając tego bloga można by przypuszczać, że robienie sznurów tureckich to jedyne moje twórcze zajęcie. Ale tak nie jest! Po prostu jak założyłam bloga, to i poznałam tą technikę, a ja jak coś nowego poznam ... no to wiadomo 100% uwagi. To kolejne (szybko się je robi stąd taki zalew "twórczości" :))
Czerwona i fioletowa już sprzedane :) naszyjnik biało - benzynkowy też :)
OdpowiedzUsuńMam zasoby na zakup kolejnych koralików tralalalaa
no no no ;) ładne te Twoje robótki, coraz ładniejsze :) to może czas na jakieś szalone kolory teraz? tak na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńszalona kobieto- zwolnij!!!
OdpowiedzUsuńW takim tempie jesteś lepsza od Van Gogha
Dorotko gdzie mi do Van, nie wspominając o Goghu. Ale jak sama zaczniesz robić zobaczysz jaka to szybka robota :)
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości są jeszcze ładniejsze (szczególnie ta bordowa!). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń