Polecam tą metodę. Sama nie mogłam się do niej przekonać, ale jak spróbowałam to baaardzo polubiłam.
1. Szykujemy sobie warsztat pracy. Wełnę czesankową wszelakiego koloru gąbkę i igły do filcowania - grubą i średnią
2. Wydzieramy pasma wełny i w rękach formujemy bardziej "zbitą" kupkę
3. Zaczynamy formowanie kulki. Najpierw grubą igłą, potem średnią
4. Zmieniamy warsztat na mokry - taca, folia bąbelkowa i mydło. Kulistymi ruchami filcujemy kulkę. Można też w rękach, nie koniecznie trzeba to robić na folii bąbelkowej
5. I w bardzo krótkim czasie mamy kulkę bez zagłębień i nierówności
6. A teraz czas na łączenie naszych kulek w kuliste dokoracje :)
Dziurki w filcu robię rozgrzną igłą
Ten tutorial uczestniczy w konkursie pod patronatem „Craftladies”
http://www.craftladies.pl/
http://www.craftladies.pl/?tag=konkurs-tutoriali
Moje pierwsze kulki też robiłam w ten sposób. Filcować na sucho można bez rozkładania dużego warsztatu, a potem już hurtem filcować na mokro;-)
OdpowiedzUsuńgenialne! czuję się poszkodowana, że nie zostałam wcześniej uświadomiona, że tak sprytnie można to połączyć :>
OdpowiedzUsuńczad, zaraz coś sobie sfilcuję :)
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń