Poczytałam, myślałam, analizowałam i stwierdziłam, że cieniasem nie będę i próbę podejmę :)
Koraliki nie dopasowane do kamienia, ale pod namiotem miałam co miałam i trach spróbowałam:
W międzyczasie złamała mi się igła. W panice dzwoniłam do Przyjaciółki. Przyjaciółka zakupiła i podała pod namiocik :) Bez igły nie byłoby oprawy bo 11/o nie przejdą przez zwykłą igłę.
Owszem widzę nie doskonałości, ale zachwyciłam się nabytą umiejętnością :0
Zamówiłam kaboszony i działać będę!
Doczekać się nie mogę, zamówiłam koraliki toho w zbiorowym zamówieniu na wizażu i auuuuuuuuuuuuuuuu! czekam i plany snuję czego ja nie zrobię :)
Ale hobby trzeba mieć!
piękne jak zwykle :) nie ma się do czego przyczepić, naprawdę śliczne :D
OdpowiedzUsuńa niedoskonałości tradycyjnie widzi tylko twórca - ja z tych nie zorientowanych w temacie mogę się tylko zachwycać :)