środa, 3 października 2012

Zieleń, fiolet i dzwonki

Nie spodziewałam się, że zieleń z fioletem tak dobrze "działają". Odważyłam się użyć innych kolorów jak czarny i szary :)
Nie wiadomo czy będzie to wisior czy broszka :)
I zdjęcia z "sesji" z muszlą (słychać chichot: bo teraz dużo będzie takich zdjęć)
A poniżej, na ręce żeby określić wielkość. Może ktoś mi przyszłość przepowie z ręki ;)

A na koniec dzwonki krzywulce (oczywiście z muszlą :D)
Nie dość że z muszlą to i z kieliszkiem

6 komentarzy:

  1. och, cudne to cudne! fiolet w brew pozorom pasuje do większości kolorów ;) a tu jest genialnie wkomponowany! :D no i dzwonki urokaśne, gdzie Ty niby masz je krzywe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, a dzwonki są z krzywych koralików i są jeden mniejszy drugi większy :)

      Usuń
  2. Ja też chcę umieć robić taką piękną biżuterię!!!!
    Gratulacje. A zieleń z fioletem to kolory które przez długie lata towarzyszyły mojemu wystrojowi domu. Mam więc do tego zestawienia duży sentyment.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobiłam swego czasu jednego takiego dzwonka i zabrakłao mi koncepcji, co z tego wymyślić, a tu proszę, jaka podpowiedź :-)
    A z kamienia będzie fantastyczna brosza do jesiennego szala albo płaszcza. Mówię Ci :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Na każdym zdjęciu odcień fioletu i zieleni jest inny, jak na polanie z wrzosami..., jesień już...Pięknie oprawiony wisior, a dzwoneczki śliczne. Z ręki to od razu widać, że jesteś wrażliwa, dobra , prawdomówna i niesamowicie zdolna.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Wasze uwagi są dla mnie motywacją do działania i prowadzenia tego bloga. Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...