Zaniedbuję ostatnio blog. Zaglądam na Wasze, szukając weny. Dłubię coś cały czas, ale nie nadaje się to do pokazania :)
Zatęskniłam do koralików, wołały mnie z pudełka... i ... uczyniłam
I z bliska:
Oglądając telewizor (trzeba zająć ręce) zrobiłam sowę (na tylu blogach są sowy, chyba modne są) na szydełku.
Do "ucha" ma przyczepiony przyczep breloczkowy, ale się schował.
Na koniec coś smacznego, amerykańskiego
PANCAKES
kubek mąki
1 jajo
4 łyżeczki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3/4 kubka mleka
1/4 kubka rozpuszczonego masła
wymieszać na gładką masę, smażyć na suchej patelni
Faza wzrostu :)
Za chwilę będą na talerzu z dżemikiem lub syropem klonowym mniam.
Sówka wymiata:) a na placki to mam ochotę:) mogę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:)
Śliczna zawieszka. Nie znam się zupełnie na zaplataniu koralików:)
OdpowiedzUsuńZawieszka zjawiskowa, a Pani Sowa urocza ;) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńUrocza zawieszka. Sówka świetna. Ja mam do nich sentyment. Sama też dziergam sówki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowity ten trójkąt! A sowy to będą wiecznie modne, przynajmniej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńŁadny wisiorek, sowa też super. :) Amerykańskich naleśników nigdy nie jadłam, ale chyba sobie zrobię. :D
OdpowiedzUsuńMniam :) Lubię te Twoje trójkąty z esami-floresami :) Sówka fantastyczna!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Wena wróci, zawsze wraca;) Wisiorek klasa!
OdpowiedzUsuńKto tu nie ma weny! Wisior jest przepiękny, a sówką jestem zachwycona. Świetna Ci wyszła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPlacuszki wyglądają naprawdę pysznie :) !
OdpowiedzUsuńsliczna sówka !
OdpowiedzUsuńFajna sówka,i smakowite placuszki:)
OdpowiedzUsuńNic nie wrzucasz parę dni, człowiek zapomni, zamyśli się, a tu nagle TAKIE rzeczy! :D piękne kurcze, piękne! i trójkąt i sowa - czadowe! nie mogę się napatrzeć :) a przepis wypróbowany - polecam wszystkim! :)
OdpowiedzUsuńWisior ładny, sowa extra, musze sobie taka zrobic ale placki to rewelka,jutro smażę, dzieki za przepis.
OdpowiedzUsuńŚliczny trójkącik i bardzo fajna sowa :) A pankejksy chętnie bym wciągnęła :-P Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle zapachniało... mmmmmniam. Zawsze podziwiam jak ktoś robi takie cosie z koralików. Mnie plecenie i wyszywanie kompletnie nie idzie. Pozdrowionka dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńmulti artystka.... podziwiam :)
OdpowiedzUsuń