Tak mam, że "nachodzi" mnie na kolory. Dziś kolor fioletowy. Nie na każdym zdjęciu widać, że to wymieniony kolor, ale wiary, wiary...
Svarowsky raz ma zielonkawy kolor, raz lawendowy. Mieni się :)
Tutaj moje nowe zapięcia. Bardzo wygodne i wg mnie bardzo ładne.
zapięcia śliczniutkie :) bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńale z tym fioletem to tak ciężko na słowo ;p
cudny ten wisior. Chyba w ferie musimy się spotkać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChętnie - spotkamy się.
UsuńPrzyjmij wyróżnienie ode mnie za te cuda!! http://umonique.blogspot.com/2013/01/wyroznienie.html
OdpowiedzUsuń