Zrobienie zdjęcia tego pierścionka to dopiero wyzwanie! Białe opalizujące koraliki aaaaaaaaaaaaaaaa to dopiero!
A tu srebrzyście (uwierzcie mi na słowo - to są odcienie srebra)
Lariat wykonany na młynku dziewiarskim, kulki szydełkowe - w środku szklana kulka :)
Pierścionek jest niezwykły, choć przy pierwszym zdjęciu zastanawiałam, co to za plątanina koralików. Ale na palcu-cudo! Lariat nietypowy, a przez to fascynujący. Niezwykle mi się podoba jego kolorystyka.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku!!! Pozdrawiam
A ja nie przepadam za tą kolorystyką, choć na pierścionku wyjątkowo ładnie to wyszło:) Fakt, że na pierwszym zdjęciu nie wiadomo co to jest;) Naszyjnik też jest śliczny, elegancki,ale nie nudny:)
UsuńPozdrawiam
Zapomniałam już, że jest zima, dzięki twoim robótkom można sobie o niej przypomnieć. Lubię jak jest trochę mrozu i śnieg... fajne rzeczy...
OdpowiedzUsuńłoł! aleś się nabiedziła chyba z tym pierścionkiem! taka misterna i mieniąca się robótka :> ale cudna, cudna jak zawsze :)) a lariat śliczny, jak wyżej zauważono, w zimowej tonacji, której obecnie brakuje. super! :)
OdpowiedzUsuń