Najpierw rozdrabniałam gazety w zniszczarce, potem gotowałam, kleju dodawałam, blender zepsułam bo miksowałam i masa papierowa gotowa. Myślałam, że mogę nazywać to papierem mache. Ale poczytałam i to bardziej jednak masa papierowa.
Lepiłam, obklejałam. Malowałam i nie tylko i powstały anioły.
Z przodu:
Z tyłu:
Pojedynczo:
I faktura, z bliska
A jako że wytwory gazetowe są, zgłaszam się do wyzwania nr 7 SZUFLADY
niesamowite! nie mogę uwierzyć, ze zrobiłaś je z gazet! super :))
OdpowiedzUsuńAle piękności!!!!!!
OdpowiedzUsuńświetne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne są :)
OdpowiedzUsuń